Administrator
Wąskie, zaniedbane uliczki rozchodzą się promieniście, kreśląc kształt przywodzący na myśl tułów olbrzymiego pająka. Pająka dawno uśpionego lub zabitego- ale jego kosmate dzieciaki pod postacią dzikich psów i niemożliwie umorusanych dzieciaków wciąż panoszą się w tym miejscu, rozsiewając atmosferę obcości i wielce nieprzyjemne zapachy. Jesteś pewien, że chcesz przystanąć tu na dłużej?
Offline